Co brałem

1383957_470359009745114_1963573825_nZa chwilę kolejny wyjazd do Anglii. Postanowiłem na siłę wyrzucić się z gniazda. Leniwy ospały marazm przemieni się w desperacki zapierdol. Prawie rok temu dodałem podobnie pożegnalny wpis. Lecę na dziko, może nawet żeby zostać bezdomnym 😛 Pewnie będzie przerwa w blogowaniu.

Teraz nieco o narkotykach, czyli jednym z wiodących tematów bloga.

Czuję się w obowiązku poinformować o spróbowaniu sporej dawki mxe. Zażywaliśmy z przyjaciółmi. Było bardzo przyjemnie. Sporo rozważań o wszechświecie i ciekawe efekty acodinopodobne. Nie chce mi się z tego robić osobnego wpisu.

Może zbliżę się do Radia na Fali, którego Kapitan rezyduje w Lądku. Zapewne powróci szałwia. Chciałbym w weekendy zaliczyć kilka brytyjskich imprez psychodelicznych. Skosztować mdma i meskalinę. Jak już przy tym jesteśmy – prezentuję listę tego co już próbowałem, w kolejności zażywania, z zaznaczoną ilością. Dodałem cenę i subiektywną ocenę wartości poznawczej i przyjemności (skala 1-6). Gałkę, khat, podtlenek azotu i suszone liście psiankowatych pomijam, bo wprawdzie efekty dały, ale krótkie i słabe. Kawy, herbaty, tytoniu i napojów energetyzujących też nie wliczę, bo choć w dużych ilościach wprowadzały umysł w stan odbiegający od normy, to są wszędobylskie i raczej znacie ich działanie. Podobnie dwie pierwsze pozycje, ale jednak stosuje się je zasadniczo w celach odurzających. Lecimy z listą:

  1. Etanol (\inftyx; od piwka do urwanego filmu) 1-2 20PLN/pół litra
  2. THC (\inftyx; od buszka do kosmicznego upalenia) 2-4 30PLN/gram
  3. DXM (2x; 30tbl./30tbl.) 3-2 4PLN/opakowanie
  4. Amfetamina (1x; 1g) 1-3 40PLN/gram
  5. LSD (3x; 1bl./3bl./1bl.) 5-5 30 PLN/blotter
  6. Salvia (4x; 2×40/2×10) 6-1 25GBP 1g x40; 10GBP 1g x10
  7. 2C-P (1x; ?pół szklanki?) 5-4 free 😀
  8. DMT (5x; ?) 2-6 60GBP/gram
  9. Psylocybina (3x; 3g/5g/2,5g suszonych cubensisów) 5-4 35PLN/2.5grama
  10. NBOM-e (1x; 1bl.) 5-4 10PLN/blotter
  11. Kodeina (1x; mix mahomet ?pół fanty?) 1-4 free 😛
  12. 4-HO-MET (2x; ?20mg/30mg?) 5-4 85PLN/0.1grama
  13. MXE (2x; 80+? mg/20mg) 3-5 28PLN/0.25grama
  14. 4-AcO-DMT (1x; 33mg) 5-2 70PLN/0.1 grama
  15. 5apb (kreska) 1-4 free
  16. N2O 2-3 (4x balon) free; 4PLN
  17. Kokaina (kreska) 1-4 free
  18. LSZ+AL LAD (2x; 2+1bl. 150ug/ 2bl.) 5-2 (po 4AcO kontynuacja ciężkich tripów, kolejny był udany;) 25PLN/blotter
  19. Mefedron (kreska) 1-5 free
  20. MDMA (2x; 120mg+”bombka”?mg/ „bombka”?mg) 1-4 free + 20 PLN; 30PLN
  21. GBL (1x; 1ml) 1-2 2 pln
  22. 3-MeO-PCP (~11mg pod język) 4-5 free
  23. Ayahuaska (3x po 2 kieliszki) 6-1 30 pln+50 „co łaska”
  24. Poppers (dwa wdechy nosem) darmo+problemy z oczami

W planach ayahuaska, muchomor, meskalina, ibogaina. Może także PCP, ketamina, długodystansowe DOB/DOC, 2C-B-FLY. Jeśli macie sugestie to piszcie. Stymulantów i depresantów unikam ze względu na niską wartość poznawczą, duży potencjał uzależnienia i szkodliwość dla zdrowia.

Na koniec coś co siadło mi ostatnio niebywale i nieźle oddaje sytuację.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kategoria ocenzurowana :(. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na „Co brałem

  1. antyszwed pisze:

    Na fejsie bardziej doświadczony kolega spisał swoją listę:
    „marihuana, haszysz (obie w wielu odmianach), kannabinoidy: ur-144, mam-2201, akb-48, ganesh; amfetamina, pentedron, bufedron, metkatynon, 5-mapb, 6-apb, mdma, mxe, dxm, benzydamina, dimenhydramina, xanax, klonazepam, hydroksyzyna, etizolam, kodeina, morfina, buprenorfina, tramadol, metadon, 2-cp, 3-cp, 4-acodmt, 4-homet, 5-meomipt, psylocybina, lsd-25, dmt, nbome: 25b, 25c, 25i; ergina (powój), gałka muszkatołowa; być może o czymś zapomniałem, na najbliższy czas planuję doświadczenia z muchomorem czerwonym, Gbl jeszcze*”

  2. Oko Cara pisze:

    Try holotropic breathwork. Zdziwisz się, do czego jest zdolny zwykły tlen. Tzn, w sumie to się nie zdziwisz aż tak bardzo, bo odpowiednie kontrolowanie oddechu połączone z właściwą muzyką daje te same efekty, co enetogeny; różnica jest taka, że ta technika ma charakter ściśle autoeksploracyjny/leczniczy i ciężko w jej wypadku mówić o jakiejkolwiek rekreacji. Na zachętę krótki film: http://www.youtube.com/watch?v=wsh2TuVEytk

    • antyszwed pisze:

      Fajne. Przypomina opętanie. Mnie pozytywnie zaskoczyły efekty medytacji/hipnozy. Szkoda że tak mało osób docenia medytację i ćpanie i ogólnie duchowość.

      • Oko Cara pisze:

        Raczej ciężko mówić o ćpaniu, jeżeli ktoś ma na celu rozwój osobisty lub walkę o zdrowie. Ja ćpania również nie doceniam (chociaż też w większości wypadków nie potępiam), bo czym innym jest sztucznie (i niezbyt efektywnie, prawdę mówiąc) wypełniać swoją pustkę, a czym innym wstawić na jej miejsce trwałe, odczuwalnie pulsujące światło. Medytacja faktycznie jest interesująca, zwłaszcza w wypadku osób, które praktykują ją od dawna i udaje im się w jej trakcie osiągnąć te „wyższe” stany. Myślę że duchowość będzie się robiła coraz bardziej popularna w następnych latach (z czym, prawdę mówiąc, wiążę jedyną nadzieję na przetrwanie naszego gatunku), ale imo bardzo ważne jest, by zamiast dosyć randomowego tripowania i „grubych rozkmin” w stylu Leary’ego popularne stały się techniki, które poza samym doświadczeniem oferują (ale nie narzucają) jakąś platformę do integracji/zrozumienia tego i następnych przeżyć. HB podoba mi się dlatego, że taką platformę oferuje- polecam poczytać książki „wynalazcy” tego podejścia, lekarza psychiatry Stanislava Grofa; facet poza doświadczeniami mistycznymi/transpersonalnymi wyróżnia jeszcze doświadczenia biograficzne oraz okołoporodowe i jego zdaniem prawidłowe rozróżnienie i integracja wszystkich tych trzech typów doświadczeń daje najgłębsze efekty w zakresie zmian w samopoczuciu, funkcjonowaniu psychicznym i osobowości.

  3. xc pisze:

    siemano, jest jakiś kontakt do Ciebie?

    • antyszwed pisze:

      no niby tak, tylko że angielski-07563120322
      na razie wszystko ładnie ogarnięte (w sobotę zrobię o tym wpis); ale póki pierwsza wypłata nie przyjdzie to się wstrzymuję z szałwią itp. meskalinę trzeba tu obczaić, bo gdzie indziej może być problem

  4. redey6666 pisze:

    MEFEDRON !!!!!!!!!

  5. antyszwed pisze:

    walę sobie 15stkę szałwii i jest bardzo przyjemniutka ❤ aż nie myślałem że szałwiowa faza może być tak relaksująca, zamiast jakichś potworności nie do zniesienia – ładnie się rozpadam na kawałki i jestem częścią całości, a potem wracam do siebie wypoczęty; definitywnie polecam słabsze ekstrakty, choć mnie korci kupić mocniejszy bo mi mało taki czilałcik

  6. Pingback: Oj, czyli koniec ćpania | antyszwecja

  7. Nikt Ważny pisze:

    Do spróbowania:
    DPT, meskalina, ibogaina, muchomor, 4 ho det, 2CB FLY, DOT, DOB, na starość: delirianty (tantum rosa, bieluń), opiaty,

Dodaj komentarz